środa, 18 grudnia 2013

Rozdział 2 ,, Who is the Ruler?"

Obejrzałem się za siebie i zobaczyłam moją teraźniejszą szkole. Wow niezły kompleks. Ale nic dziwnego skoro ojciec ma taki full wypas chatę. Dobra idę może trafię do swojej szafki. Lubię się uczyć. ALE NIE JESTEM KUJONEM. Idę do swojej szafki która ma numer...251. Ok 240,247 o i...
-Ała-krzyknęłam z jakąś dziewczyną
Była to blondynka w falowanych włos o niebieskich oczach. Grzywke miała ułożona na emo. Powieki miała przejechane eyelinerem a rzęsy maskarą. W poruwnaniu do mnie ona była piękna.
-Jestem Lissa ale mów mi Liss a ty chyba jesteś nowa bo cię jeszcze nie widziałam w-wstała i przyjęła postawę jak do śpiewania hymnu-w liceum Imienia Abrahama Lincolna w Bradford gdzie jak masz średnią 3.0 jesteś dobrze się uczącym.
- Haha dobre. Jestem Rose i tak jestem tu nowa od ymm...dzisiaj
-Okej i pewnie nikogo tu nie znasz oprócz mnie.?
-Szczerze mówiąc...tak. W której jesteś klasie.?
-W 2f a ty.
-W tej samej :D
-O to super. Cholera zaraz dzwonek. Co mamy teraz.?
-Yyyy plastyke. Mogłabym z tobą siedzieć.
- Soryyy. Siedzę z Edi'm. Polubisz go jest naprawdę fajny...O o wilku mowa
Spojrzałem się za siebie i ujrzałam przystojnego bruneta który uśmiechał się do Liss. Mam pewne podejrzenia,że są ze sobą ale narazie nie będę nic mówić
-Czesc Liss i ym...sory ale jak masz na imię.?- zaśmiał się. Boże ale on jest słodki. Mam ochote mu wytarmosic policzki tak jak babcie ale sie powstrzymam
-Jestem Rose i jestem nowa także nic dziwnego że mnie nie znasz
-Ej Rose słuchaj -zaczęła mi cos tam paplac Liss-oprócz mnie i Edi'ego są jeszcze tu normalni ludzie czyli Molly pewnie ją też poznasz. Inne osoby to m.in Jade Plim która jest parszywą suką która z każdym chłopakiem w tej szkole spała- spojrzałem zdziwiona na Edi'ego na co ona zachichotała-No oprócz tego osobnika koło mnie. Ale są jeszcze tutaj takie osoby jak m.in Ruler i jego banda
-Kto to.?
-On -wskazała dyskretne palcem na jakiegoś kolesia w skórzanej czarnej kurtce, białym T-shirtcie która doskonale zarysowywałe kontury jego mięśni. Z tego co mi się wydawało był Mulatem. Jego twarz okalał kilkudniowy zarost. Gdy tak na niego patrzyłem chyba się skapnął o co kama. Odwrócił się w moją stronę i puścił oko przywołującego mnie gestem ręki żebym do niego podeszła. co on sobie wyobraża.?! Że będzie mnie przywoływal jak psa.? Hohoho powodzenia mu życzę. Weszliśmy do klasy i zaczęłam sie szykować do lekcji. Nagle koło mnie nie zagadniecie kto sie dosiadl. No oczywiście ze Pan Sratatata Rules. Yyy czemu mam takiego pecha.?
- Siema laska. Co tam.?
- Co ty sobie wyobrazasz.? Ze będziesz mnie przywolywal do siebie jak psa.? I nie mów do mnie laska
-Hahaha śmieszna jestes. A teraz na serio.? Położył dłoń na moim udzie co natychmiastowo strzepnelam. Na co spowarznial-Dziewczynko zachowuj sie. Za dobra opinie mam w tej szkole żeby ja jakaś tempa suka zepsuła. Także wypierdalaj od okna jeżeli chcesz siedzieć tej ławce
-Haha. A kim ty zes jest ze będziesz mi rozkazywal co.? A no tak jestes Pan Straszny Rules, która jak każda dziewczyna go widzi ma zamiar wskoczyć do łóżka. Tylko bądź pewien ze ja jedna z nich nie będę więc nie marnuj swojego czasu.
Dopiero teraz zauważyłam ze Liss mi pokazuje żebym przestała a ja sie tylko zaśmialam
-Jeszcze zobaczysz. Będziesz wykrzykiwac moje imię
-W twoich snach śmiechu
-Jak ty zes mnie kurwa nazwała
-Jestem pewna ze nie masz problemów ze słuchem więc nie będę powtarzała
-Oż ty mała...
-Dzieńdobry młodzieży
-Dzieńdobry Panie Franklin
-A oto nasza nowa uczennica. Panna Hathaway
Wstalam i przywiatalam sie po czym znowu usiadlam.
****45 minut później****
Już dzwonek.? Szkoda ze tak szybko. Jak sie pakowalam wyleciał mi jakis liścik
,, A więc masz na imię Rose...ciekawe. Jestes bardzo pyskata i zadziorna dziewczynka...lubię takie. Mam na ciebie oko Panno Hathaway. Nie uciekniesz mi. Mam władze w tym mieście a ty jeszcze pocałujesz tego jak zaczęłas mi pyskowac. Tracę reputację. Dozobaczenia.
   
Rules xo"








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz